Big Cyc American Wheat - Browar Piwna
Opis: ekstrakt 12 % wag. ; alkohol 5 % obj. ; IBU 20
Zapach: cytrusy; chmiel; nuta żywiczna
Smak: chmiel; cytrusy; goryczka średnia, lekko zalegająca; wysycenie średnie; słód; iglaki na dalszym planie
Kolor: pomarańczowy; mętne
Piana: białą; drobne pęcherzyki, oblepia szkło
Kiedy żar się leje z nieba, I kac męczy Cię nieznośnie, Wypij piwa kilka kufli, Zaraz twój optymizm wzrośnie ... chyba każdy zna ten tekst. Z tym zespołem jest tak jak z disco z pola, niby nikt nie słucha ale tekst każdy zna i nuci pod nosem.
Yyyyy no niestety jest lekki DMS jak to bywa w Witnicy, ale nie jest jakoś zbytnio agresywny jak w innych piwach. Do przeżycia. W aromacie jest słodko, chmielowo z lekką nutą żywiczną. Gdzieś tam nawet jest moim zdaniem mango, ale to tylko moja fanaberia. Bardzo orzeźwiający zapach.
W smaku również jest w porządku. Na pierwszym planie dobra baza słodowa z cytrusami. Średnia, ziołowa goryczka zajebiście to uzupełnia. Nie jest nachalna. W tle grają akcenty iglaste. Czuć, że citra zrobiła swoje. Nagazowanie jest tu odpowiednie. W żaden sposób nie przeszkadza. Jeżeli chodzi o smak, to wszystko się tu bardzo dobrze uzupełnia. Dobre, wakacyjne piwo.
Co innego mogłem wybrać, jak nie Big Cyc. Stary, dobry numer. Kapela grała wtedy muzykę której dało się słuchać, bo dziś to różnie z tym bywa. Mi akurat ich nowa płyta nie leży.
Co innego mogłem wybrać, jak nie Big Cyc. Stary, dobry numer. Kapela grała wtedy muzykę której dało się słuchać, bo dziś to różnie z tym bywa. Mi akurat ich nowa płyta nie leży.
Komentarze
Prześlij komentarz