Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z styczeń, 2017

Kelner

The Waiter -Brokreacja (Chocolate Milk Stout) Opis: alk. 5,2 % obj.; ekstr. 16%; IBU 30 Aromat: kakao; mleczna czekolada; ciasto orzechowe; paloność Na pierwszym planie jest kakao pomieszane z mleczną czekoladą. Pachnie rewelacyjnie. W tle jest ciasto orzechowe z lekką palonością.  Smak: espresso; mleczna czekolada; kakao; goryczka delikatna; Pierwszy łyk i wychodzi espresso. Dalej na kubki smakowe wchodzi mleczna czekolada. Piwo jest gęste, przynajmniej takie sprawia wrażenie. Na finiszu kakaowiec, który przyjemnie zalega. Tego właśnie zabrakło mi w Chocolate Factory . Tego przyjemnego zalegania. Coś pięknego. Goryczka jest delikatna i dobrze uzupełnia się z prażonym, kakaowym finiszem. Piana: beżowa; niska; średniotrwała; drobne pęcherzyki Kolor: ciemny brąz Etykiety: Wspaniałe piwo. Nie dziwie się, że Brokreacja została okrzyknięta jednym z najlepszych młodych browarów na świecie. Poza tym pokazują to prawie każdym swoim piwem (jedyni

On TAPe vol. 8

Sepultura - Machine Messiah Na płycie znajdziemy 10 utworów. Płyta miejscami zachwyca i do końca trzyma swój poziom. Na szczególnie wyróżnienie zasługuje mocno riffowy "Cyber God", "Ultraseven No Uta" (zaśpiewany w języku japońskim ; jest to jeden z utworów na krążku limitowanym) oraz "Iceberg Dances" gdzie możemy usłyszeć folkowy wydźwięk plemiennych bębnów i gitarę flamenco. Reszta utworów trzyma dobry poziom, szczególnie dzięki wokaliście Derrickowi Greenowi oraz gitarzyście Andreasowi Kisserowi. Polecam płytę nie tylko fanom Sepultury, ale i fanom dobrego thrashowego grania. Dropkick Murphys - 11 Short Stories of Pain & Glory Płyta idealna do posiedzenia w pubie ze znajomymi przy piwie. Jest to dosłowny mix stylów. Spokojne utwory połączone z dobrym celtic punkowym pierdolnięciem. Każdy utwór to praktycznie jakieś przesłanie. Skreślone przez społeczeństwo biedne dzieci czy też "4-15-13" poświęcony ofiarom ataków podczas b

Baltic Porter Day 2017

Mikkeller - ...Zest Please W aromacie mamy fenomenalną czekoladę pomarańczową. Do tego jest kakao, paloność i kawa. W smaku jest troszeczkę inaczej. Na pierwszym planie jest słodkie, ale kwaskowate. Wysycenie średnie. Dalej mamy kawę, delikatną czekoladę, cytrusy, paloność i popiołowy posmak na języku. Po jakimś czasie z tej kwaskowatości wyłazi delikatna pomarańcza. Kawa, kakao oraz cytrusy przyjemnie zalegają. Piana o kolorze kawy z mlekiem, szybko opada. Piwo pije się bardzo przyjemnie i lekko. Wszystko jest tu bardzo dobrze zbalansowane. Kwasek dobrze uzupełnia się z kawową cierpkością i czekoladą. Ciekawa wariacja na temat porteru. El Puta Cerveza Sombrero Chiquita - El Porter Escobar Zapaszek standardowy. Przypieczona skórka od chleba, kawa zbożowa, delikatna czekolada. W smaku jest podobnie. Kawa zbożowa, palone słody, delikatnie czekoladowe. Lekko owocowe, tropikalne. Winowajcą jest pewnie słód Pablos Fruticos Cocainos. Bardzo owocowy. Pije się je bardzo lekk

Yeastus Christus

Yeastus Christus - To Ol (Farmhouse IPA) Opis: alk. 7,4 % Aromat: słodowy; ziołowy; drożdżowy; brzoskwinie; cytrusy Na pierwszym planie mamy zioła i słód. W tle brzoskwinie, cytrusy. Przypomina delikatnie winny aromat który możemy znaleźć w barley wineach. Po jakimś czasie wychodzi tu coś drożdżowego. Przypomina mi aromat dojrzewającego ciasta drożdżowego, jakie robiła moja babcia. Na drożdżówkę lub pizze. Smak: zbożowy; przyprawowy; ziołowy posmak; alkohol ukryty; brzoskwiniowy W smaku jest słodko, jak w piwach belgijskich. Dominuje zboże i zioła. Jest tu też taka dzikość drożdżowa. Coś w stylu starej skóry. W tle brzoskwinie i przyprawy na końcu języka. Goryczka średnia i przyjemnie zalega. Po jakimś czasie robi się delikatnie kwaskowate i winne. Kolor: ciemnopomarańczowy Piana: średnie i drobne oczka; biała Etykiety: Piwo w smaku przypomina mi hybrydę IPA-saisona-belgian strong ale-barley winea. Pije się je bardzo przyjemnie.

Piwo dla kociarzy

Whisker "A1" Aromat: intensywny wiśniowy; Kolor: czerwony Piana: różowa; szybko znika; Smak: kwaśne; intensywna wiśnia; słodki; hibiskus pojawia się w posmaku; troszeczkę jak jogurt wiśniowy; cierpkość wychodzi tak przy połowie butelki Mocno pijalne i sesyjne piwo. Whisker "A2" Aromat: czarna porzeczka; średnio intensywny Kolor: jasny czerwony Piana: różowa; szybko znika Smak: czarna porzeczka; hibiskus; średnia kwaśność; delikatnie słodkie; jogurtowe; wytrawne na końcu; cierpkość podobnie jak przy A1 wychodzi po jakimś czasie Orzeźwiające, lekkie i pijalne. Jest bardziej wytrawne niż A1. Jak dla mnie w tym starciu wygrywa A1. Miał jakby więcej ciała, jeżeli można to tak określić. Wiśniowość była bardziej ułożona. W każdym nagazowanie było niskie. Bardziej mi smakował pewnie dlatego, że był słodszy, a ja akurat przepadam za słodkościami. W każdym z piw hibiskus jest dobrze zaznaczony. Kojarzy mi się z herbat

Okiem prostego konsumenta "AleBrowar"

   Marka, inaczej znak określający producenta. Nazwa lub symbol graficzny, umieszczany na wyrobach w celu ochrony przed naśladownictwem lub podrabianiem. Traktowana jest jako rodzaj świadectwa: producent nie wstydzi się swojego wyrobu, "podpisując go", gwarantuje jego jakość. Stąd "marka" jest synonimem opinii. Dlaczego cytuję wikipedię? A no dlatego, że ostatnio przydarzyło mi się popełnić kilka piw z AleBrowaru, który kiedyś był marką na polskim rynku piw rzemieślniczych. Czekało się na Smokey Joe, na jego wersję fanowską, na kolejną warkę Rowing Jacka. John Cherry był prawdziwą bombą, a Saint No More kupowałem po dwie sztuki. Jedną piłem na świeżo, druga trafiała do piwnicy na leżakowanko.    Teraz, te piwa to tylko cienie siebie. Smokey Joe to dno kiła i mogiła. Kwaśny i ohydny w smaku. Johnny Sour to podobno chujoza kompletna (znajomy nie polecał), no i ten ostatni Saint No More też nie zachwyca. Ot, taki tam porterek z mdłym kokosem. Nic kurwa nadzwyczajn