Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z luty, 2017

CRACKER vs NUTCRACKER

Whisker.beer/Browar Deer Bear Cracker Piwo bardzo ciemne. Ten kolor aż cieszy oko. Brak przebłysków światła. Piana koloru kawy z mlekiem, szybko znika. Delikatny krążek pozostaje do końca. Pierwsze wciągnięcie aromatu i w moich mocno owłosionych nozdrzach pozostaje aromat kawy i olejku waniliowego. Dalej mamy czekoladki z alkoholem. To tyle co do zapachu. W smaku dominuje kakao, mocna ale słodka kawa i jest też delikatna czekolada. Kawa zostawia przyjemny kwaskowaty finisz. Laktoza sprawiła, że piwo jest bardzo delikatne w smaku, acz ogólnie jest treściwe. To tak jak z pojarkami po mocnych papierosach. Weźmiesz kilka buszków i się napalisz. Alkohol daje o sobie znać, no ale w końcu to kurwa RIS. NutCracker Podobnie jak w pierwszym piwie, piwie bazowym, kolor jest ciemny. Wręcz czarny. Brak prześwitów. Piana identyczna jak w Crakerze. Nozdrza są bombardowane aromatem masła orzechowego, kawy oraz takiej beczółki czekoladowej z alkoholem. Tu kawa jest ukryta p

Modern Times

Modern Times Black House - Modern Times Brewing (Coffee Roasty Stout) Opis: alk. 5,8 % Aromat: intensywna kawa; delikatna czekolada; paloność Fenomenalny aromat. Wykurwiście kawowy. Pobudzający. Pod kawą zalega mleczna czekolada. Idealnie uzupełnia kawę. W tle unosi się delikatna paloność.  Smak: palony; prażona kawa; gorzka czekolada; goryczka średnia Mother of god, jakie to pyszne. Kawa po prostu urywa ryja. Bardzo intensywna prażona kawa. Pod smakiem kawy ukrywa się gorzka czekolada. Do tego jest też nuta tytoniowa. Finisz jest kawowo-kakaowy i bardzo przyjemnie siada. Goryczka jest średnia, powiedziałbym, że idąca w stronę niskiej. Piwo jest bardzo delikatne i kremowe. Przypomina mi deser kawowy. Po pewnym czasie wychodzi delikatna słodycz. Rewelacja! Piana: drobna; ciemnobeżowa Kolor: czarny Etykiety: Jest to chyba najlepszy Coffea Stout jaki przydarzyło mi się pić w mojej piwnej przygodzie. Aż skojarzył mi się film Jima Jarmusch

Inferno Ale

Inferno Ale - Port Brewing Co / The Lost Abbey (Belgian Strong Ale) Opis: alk. 8,5 % Aromat: przyprawowy; jabłko; morele; delikatnie perfumowany; lekko pieprzowy Prym wiedzie przyprawowość z aromatem jabłek i moreli. Troszeczkę szampański. Fajny, złożony. Gdy piwo pooddychało w szkle ujawniła się pieprzność. Mega to się wszystko uzupełnia.  Smak: przyprawy; jabłko; morela; brzoskwinia; słód; lekko pikantne W smaku jest podobnie jak w aromacie. Przyprawy, owoce (jabłko, morela, brzoskwinie). Delikatnie gryzie w gardło. Pod tym wszystkim bardzo fajny, wyraźny profil słodowy. Nagazowanie wysokie. Alkoholu nie ma w smaku, ale za to przyjemnie rozgrzewa już po pierwszym łyku. Gładkie i lekko ściągające. Goryczka średnia. Słodycz zostaje na języku po jakimś czasie.  Piana: białe; drobne oczka Kolor: złoty Etykiety: Bardzo fajne przyprawowo-owocowe piwo. Dobrze nagazowane, o czym świadczy zdjęcie. Piana aż się wylewa z butelki przez pe