Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z czerwiec, 2015

Księżniczka wiosny

Księżniczka wiosny - Browar Pinta (Spring Saison) Opis: ekstrakt 13% wag.; alkohol 6,0 % obj. Zapach: słodowy; winny; jabłkowy; lekko kwiatowy Smak: jabłkowy; słodki; brak goryczki; słodowy; przyprawy; wysycenie wysokie. Kolor: złoty wpadający w pomarańczowy Piana: biała; przewaga średnich pęcherzyków; długo się trzyma Etykieta: Dzisiejszy dzień była bardzo gorący, a z racji tego, że powoli zbliżał się wieczór postanowiłem się orzeźwić. Wiedziałem, że piwo jest mocno gazowane ale, że nie aż tak. Otwieram i co? Piana zaczęła wylewać się z szyjki butelki jak lawa z Wezuwiusza. Była wszędzie. Jakbym otwierał Sowiecko Igristoje, mocno wstrząśnięte. Po chwili opanowałem sytuacje i mogłem się zabrać do degustacji. Przyciąłem włosy w nosie więc powonienie powinienem mieć okej. Na pierwszym miejscu jest słód, który bardzo fajnie współgra z winem jabłkowym. W tle da się wyczuć kwiaty. Bardzo wiosenne zapachy.W smaku trunek jest mocno słodowy ora

Vulcanus

Hefajstos - Browar Olimp ( Smoked Stout) Opis: ekstrakt 13% wag.; alkohol 5% obj.; IBU 30 Zapach: delikatna wędzonka; gorzka czekolada; lekki chmiel Smak: wędzonka; gorzka czekolada; kakao; goryczka średnia Kolor: czarne; brak prześwitów Piana: beżowa; drobne oczka; szybko opada; oblepia szkło Etykiety: Po kilku miesiącach przerwy postanowiłem powrócić do piw z Browaru Olimp. Wcześniejsze mnie bardzo zawiodły (masełkofona i kefir). Uwierzcie mi, ale ciężko mi było podejść do tego piwa, ponieważ obawiałem się kolejnej porażki.  Otwieram i co? Zero lawy, zero ognia, tylko jakaś taka lekka wędzonka gnieździ się w moich mocno owłosionych nozdrzach. Musiałem się aż wysmarkać, żeby mieć lepsze powonienie. A tu nic. Dalej lekka wędzonka. Pomyślałem: kurwa, oho źle się ta moja przygoda z bogiem rękodzieła zaczyna. No ale nic, jedziemy dalej. Fajny aromat gorzkiej czekolady przeplata się z aromatem kakao. Gad dem jest lepiej. Dobra biorę p

Alchemiczne czarne słońce

Nigredo - Browar Stu Mostów ( Chocolate Mint Foreign Extra Stout) Opis: ekstrakt 16,% wag.; alkohol 6,1% obj.; IBU 32 Zapach: mleczna czekolada; chmiel; lekki nagrzany asfalt; lekka mięta Smak: czekolada mleczna; kakao; paloność; mięta wyczuwalna przy przełykaniu; wysycenie niskie; goryczka niska, nie zalegająca; delikatne Kolor: czarne; brak prześwitów Piana: kolor kawy z mlekiem; drobne oczka; zbita; gęsta; szybko opada Etykiety: Piwo to pierwszy raz piłem będąc w maju we Wrocławiu. W Browarze Stu Mostów do każdego szkła tego piwa dostawało się czekoladowo miętowe drażetki któe jeszcze bardziej potęgowały czekoladowo-miętowy smak. Piwo kupiłem w warszawskim Piwomaniaku za 8,60 zł. Wychodzi taniej niż w browarze, tam za 0,3 l płaciłem bodajże 8 zł, ale i tak było warto. Piwo jest rewelacyjne, warte każdej kwoty. W aromacie jest mega. Na pierwszym planie mocna mleczna czekolada która przeplata się z chmielem. W tle można wyczuć asfalt oraz le

Hippies hop style

Lunatic - Browar Kingpin (witbier z grillowaną cytryną i granatem) Opis: ekstrakt 12 % ; alkohol 5,2 % obj. Zapach: słód; pomarańcza; kolendra; cytrusy; lekka kanaliza Smak: skórka pomarańczy; kolendra; zboże; kwaskowate; goryczka niska; wysycenie trochę za wysokie  Kolor: pomarańczowy, mętne Piana: małe pęcherzyki; biała; zbita; szybko opada Etykiety: Chapeau bas przed Browarem Kingpin. Kolejne dobre piwo, lekko udziwnione. W aromacie jest bardzo fajnie gdyby nie ta lekka kanaliza w tle, chyba, że to te grillowane karmelizowane cytryny. Przyznaję się bez bicia, ale nie wiem jak pachnie coś takiego. Możliwe, że te wszystkie smaki tworzą ową kanaliczną mieszankę. W smaku jest rześko, jak to bywa przy dobrych witbierach. Na pierwszym planie zboże oraz skórka pomarańczy. W tle kolendra. Goryczka jest niska. Najciekawszy jest ten posmak granatu który zostaje na języku. Coś rewelacyjnego i rzadko spotykanego. W tym piwie nie pasuje mi też to wys