Przejdź do głównej zawartości

Na tropie brązowej stopy

Brown Foot - AleBrowar ( India Brown Ale)



Opis: ekstrakt 16 % wag.; alkohol 6,2 % obj.; IBU 80

Zapach: mocny, chmielowy aromat; czekolada; lekki grapefruit; słodki zapach

Smak: goryczka intensywna i długa; toffi; orzechy; żywica; nisie wysycenie

Kolor: ciemny brąz

Piana: kremowa; zbita; drobne pęcherzyki; długo się utrzymuje




Bardzo pijalne i treściwe piwo. Nawet początkujący będą w stanie odkryć nuty zapachowe ukryte w tym piwie (każdy nos jest innym). Aromat jest bardzo ciekawy, szczególnie pomieszanie grapefruita z czekoladą. Pomimo intensywnej nuty chmielu zapach pozostaje słodki. W smaku przeważa żywica i zioła z domieszką goryczki. Na samym końcu pojawia się delikatne muśnięcie toffi. Piwo byłoby lepsze, gdyby było więcej nut tytoniowych akurat ta paloność mi nie wystarcza. Alkohol nie jest wyczuwalny. Piwo w podobnym stylu to np. Birbant Brown Ale (moim zdanie jest troszeczkę gorsze)
Etykieta standardowa dla AleBrowaru. Kosmiczny rysunek a na odwrocie legenda dla łatwego przyswojenia informacji o piwie. Podobna była w Hop Sasa. Tu pojawia się problem. Czemu na etykiecie jest Indianka skoro oni są czerwonoskórzy? Serio chłopaki tu się nie popisaliście. Jedynka !





Przy piciu Brown Foot na myśl przychodzi mi wyłącznie jedna z lepszych piosenek Jamesa Browna - Get On The Good Foot. Szczególnie wersja z koncertu z 1972 roku. Mimo, iż etykieta nawiązuje do Indianki to ja wybrałem jednak funk.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Czelendż jego mać!!!

  Ostatnio zostałem nominowany do wzięcia udziału w "22 pompki". Osobiście podchodzę sceptycznie do wszelakich tego typu akcji, ale postanowiłem wam opisać kilka ostatnich, podobno modnych. Było już Ice Bucket Challenge , a teraz zrobił się boom na wspomniane "22 pompki", "Manequin Challenge" oraz popularna w Anglii akcja "Movember". Każdy akapit będę kończył celowo pytaniem "Ma to sens?", na które postaram się odpowiedzieć w podsumowaniu.     Akcja 22 pompki na samym początku miała wspierać żołnierzy poszkodowanych w misjach bojowych . Zrodziła się w Stanach Zjednoczonych kilka lat temu. Głównym celem akcji było zwrócenie uwagi na PTSD czyli zespół stresu pourazowego. Duża część żołnierzy ma problemy adaptacyjne ze względu na długą rozłąkę z rodziną lub normalnym życiem.  Jej pomysłodawcę zainteresowały dane, podobno co godzinę żołnierz który służył w Iraku lub Afganistanie popełnia samobójstwo. Po jakimś czasie akcja przerodziła

On TAPe vol. 24

ZAPRUDER URATSAKIDOGI MAŁPA ŻYWIOŁAK Ciekawostka: W teledysku pojawia się PiwoWarownia :) ! NARRENWIND SOEN

Karczoch w służbie kraftowej wątroby

   Karczoch to nie tylko dziwnie wyglądająca roślina, ale też zbiór cennych witamin i składników mineralnych i związków przeciwutleniających. Roślina pochodzi z rejonu Morza Śródziemnomorskiego, ale obecnie jest uprawiana na całym świecie.  foto by pixabay.com    Wygląda trochę jak przerośnięta szyszka chmielu. Dorasta do 2 metrów, a jej liście mogą mieć nawet do 30 cm szerokości i 70 cm długości. Dostarczają witaminy antyoksydacyjne (A, C, E), niacynę, żelazo, potas, magnez, wapń, błonnik.  foto by pixabay.com    Karczoch chroni wątrobę przed uszkodzeniami oraz pomaga w jej regeneracji. Usuwa toksyny z organizmu, obniża cholesterol i wspomaga trawienie.  Dzieje się tak dzięki cynarynie, która tworzy się w czasie ekstrakcji rośliny. foto by pixabay.com foto by pixabay.com    Od jakiegoś czasu zacząłem mieć straszne kace żołądkowe. Większa ilość spożytego alkoholu i od razu na drugi dzień ból brzucha, rozwolnienie i ogólnie kiepskie samopoczucie. O tej magiczn