Przejdź do głównej zawartości

Satanam bonum

Saint Satanislav - Browar Bednary / Centrala Piwna ( Imperialny Stout)


Opis: ekst. 22 % wag. ; alk. 8,0 % obj.

Aromat: torf; paloność; gorzka czekolada; melanoidyny; kawa; lekki alkohol; palone kable;

Na pierwszym planie mamy gorzką czekoladę, torf oraz mega dawkę paloności. W tle palone kable. Wszystko to bardzo sprawnie przykrywa alkohol, który po ogrzaniu zaczyna lekko przeszkadzać. W całości zapach przypomina praliny z alkoholem. 

Smak: asfalt; wędzonka; whisky; gorzka czekolada; kawa; goryczka niska; wysycenie niskie; lekki alkohol; 

W smaku jest o niebo lepiej. Główną rolę gra tu wędzonka z gorzką czekoladą. Na języku pojawią się nuta kawy. Alkohol jest tu bardzo dobrze ukryty. Nawet po ogrzaniu nie daje o sobie znać, jedynie delikatnie rozgrzewa. Rewelacyjna jest wędzonka, która utrzymuje się nawet po przełknięciu. Na finiszu tak jakby było czuć whisky w połączeniu ze świeża dawką asfaltu. Coś pięknego.

Kolor: czarny jak w habicie ksiądz




Piana: zbita; drobne pęcherzyki; kolor kawy z mlekiem

Piwo jest bardzo treściwe o oleistej konsystencji. Pijąc miałem wrażenie, że piję likier czekoladowy w której ktoś zanurzył spory kawał uwędzonej szynki. Jest to bardzo zdradliwy trunek. Bardzo przyjemnie się go pije, ale po jakimś czasie zawartość alkoholu daje o sobie znać i zaczyna szumieć w głowie. Z miłą chęcią przytuliłbym butelkę żeby ją przeleżakować. Samca alfa jeszcze nie piłem, kurzy mi się na półce, ale śmiało stawiam Saint Satanislava jako konkurenta w walce o podium. Poza tym oceny na RateBeerze mówią same za siebie. Piwo kupiłem w PiwoWarze na warszawskiej Białołęce więc nie jestem w stanie wrzucić etykiet, ale jak sobie wygooglujecie lub klikniecie w link to ukarze wam się etykieta.

Gdy zobaczyłem etykietę to od razu pomyślałem o jednej piosence, o utworze "Odi Profanum Vulgus" wykonywanym przez zespół KAT. W tłumaczeniu na język polski tytuł oznacza nienawidzę ciemnego motłochu. Od razu zaznaczam, że to piwo nie jest motłochem. Nienawidzę tego ciemnego piwa ponieważ jest tak wykurwiście dobre, że nawet nie zauważyłem kiedy opróżniłem swój edel.



Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Czelendż jego mać!!!

  Ostatnio zostałem nominowany do wzięcia udziału w "22 pompki". Osobiście podchodzę sceptycznie do wszelakich tego typu akcji, ale postanowiłem wam opisać kilka ostatnich, podobno modnych. Było już Ice Bucket Challenge , a teraz zrobił się boom na wspomniane "22 pompki", "Manequin Challenge" oraz popularna w Anglii akcja "Movember". Każdy akapit będę kończył celowo pytaniem "Ma to sens?", na które postaram się odpowiedzieć w podsumowaniu.     Akcja 22 pompki na samym początku miała wspierać żołnierzy poszkodowanych w misjach bojowych . Zrodziła się w Stanach Zjednoczonych kilka lat temu. Głównym celem akcji było zwrócenie uwagi na PTSD czyli zespół stresu pourazowego. Duża część żołnierzy ma problemy adaptacyjne ze względu na długą rozłąkę z rodziną lub normalnym życiem.  Jej pomysłodawcę zainteresowały dane, podobno co godzinę żołnierz który służył w Iraku lub Afganistanie popełnia samobójstwo. Po jakimś czasie akcja przerodziła

On TAPe vol. 24

ZAPRUDER URATSAKIDOGI MAŁPA ŻYWIOŁAK Ciekawostka: W teledysku pojawia się PiwoWarownia :) ! NARRENWIND SOEN

Karczoch w służbie kraftowej wątroby

   Karczoch to nie tylko dziwnie wyglądająca roślina, ale też zbiór cennych witamin i składników mineralnych i związków przeciwutleniających. Roślina pochodzi z rejonu Morza Śródziemnomorskiego, ale obecnie jest uprawiana na całym świecie.  foto by pixabay.com    Wygląda trochę jak przerośnięta szyszka chmielu. Dorasta do 2 metrów, a jej liście mogą mieć nawet do 30 cm szerokości i 70 cm długości. Dostarczają witaminy antyoksydacyjne (A, C, E), niacynę, żelazo, potas, magnez, wapń, błonnik.  foto by pixabay.com    Karczoch chroni wątrobę przed uszkodzeniami oraz pomaga w jej regeneracji. Usuwa toksyny z organizmu, obniża cholesterol i wspomaga trawienie.  Dzieje się tak dzięki cynarynie, która tworzy się w czasie ekstrakcji rośliny. foto by pixabay.com foto by pixabay.com    Od jakiegoś czasu zacząłem mieć straszne kace żołądkowe. Większa ilość spożytego alkoholu i od razu na drugi dzień ból brzucha, rozwolnienie i ogólnie kiepskie samopoczucie. O tej magiczn