Przejdź do głównej zawartości

On TAPe vol. 22

Primordal - Exile Amongst The Ruins

Przyjemne dla ucha heavy metalowe granie z elementami dooma i blacka. Płyta do kilkukrotnego słuchania, ponieważ od razu raczej nikt się w niej nie zakocha. Najpierw męczy perkusja (moim zdaniem mocno schowana pod wokalem i gitarami), surowość oraz strasznie patetyczny wokal. Przy kolejnym odsłuchu człwiek zaczyna myśleć: "cholera, a może taki był zamysł zespołu" i puszcza play jeszcze raz. Jest to 9 studyjny krążek irlandzkiej grupy, ale jak do tej pory nigdy o nich nie słyszałem. SZOK!!!



Mongol - The Return

Trzecia płyta kanadyjskiego zespołu grającego folk metal z elementami death metalu. Jest przesycona dźwiękami mandoliny, pianina oraz innych "orkiestrowych" instrumentów, co robi ogromne wrażenie i zachęca do katowania płyty kolejny raz. Obowiązkowa pozycja dla fanów kapel podobnych do Fintrolla.



For I Am King - I

Od razu napiszę, że "laska na wokalu". Jeżeli nie trawisz wokalistek wśród metalowego grania, to przejdź do następnej pozycji. Utwory na płycie są soczyste, melodyjne, pełne gitarowych riffów i szybkie. Szczególne WOW pozostawia otwierający "Prey" oraz "Forever Blind". Amsterdamska kapela wbiła swoje pazury mocno w moje czarne serduszko.



Khemmis - Desolation

Doom metalowcy z Denver ze swoją płytą wskakują do ścisłej czołówki moich ulubionych zespołu. Rolling Stones ich drugi album Haunted ocenił na 11 miejsce w 2016 roku. Presja więc byłą spora. Płyta jest pełna emocji, czy to ze strony wokalu, czy instrumentów ("Isolation" będzie tego najlepszym przykładem. Pędzące utwór zaczynają hamować gitary niczym ciężka lokomotywa przed stacją). Utwory są długie, każdy praktycznie trwa około 7 minut, co tylko bardziej potęguję banana na twarzy.



Battle Ruins - Gloroius Dead

Osiem szybkich, Oiowych utworów z potężnym wokalem. Brzmienie zespołu bardzo mi przypomina nowojorski The Templars. Bardzo dobre na odmułkę po ciężkim dniu w pracy.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Czelendż jego mać!!!

  Ostatnio zostałem nominowany do wzięcia udziału w "22 pompki". Osobiście podchodzę sceptycznie do wszelakich tego typu akcji, ale postanowiłem wam opisać kilka ostatnich, podobno modnych. Było już Ice Bucket Challenge , a teraz zrobił się boom na wspomniane "22 pompki", "Manequin Challenge" oraz popularna w Anglii akcja "Movember". Każdy akapit będę kończył celowo pytaniem "Ma to sens?", na które postaram się odpowiedzieć w podsumowaniu.     Akcja 22 pompki na samym początku miała wspierać żołnierzy poszkodowanych w misjach bojowych . Zrodziła się w Stanach Zjednoczonych kilka lat temu. Głównym celem akcji było zwrócenie uwagi na PTSD czyli zespół stresu pourazowego. Duża część żołnierzy ma problemy adaptacyjne ze względu na długą rozłąkę z rodziną lub normalnym życiem.  Jej pomysłodawcę zainteresowały dane, podobno co godzinę żołnierz który służył w Iraku lub Afganistanie popełnia samobójstwo. Po jakimś czasie akcja przerodziła

Karczoch w służbie kraftowej wątroby

   Karczoch to nie tylko dziwnie wyglądająca roślina, ale też zbiór cennych witamin i składników mineralnych i związków przeciwutleniających. Roślina pochodzi z rejonu Morza Śródziemnomorskiego, ale obecnie jest uprawiana na całym świecie.  foto by pixabay.com    Wygląda trochę jak przerośnięta szyszka chmielu. Dorasta do 2 metrów, a jej liście mogą mieć nawet do 30 cm szerokości i 70 cm długości. Dostarczają witaminy antyoksydacyjne (A, C, E), niacynę, żelazo, potas, magnez, wapń, błonnik.  foto by pixabay.com    Karczoch chroni wątrobę przed uszkodzeniami oraz pomaga w jej regeneracji. Usuwa toksyny z organizmu, obniża cholesterol i wspomaga trawienie.  Dzieje się tak dzięki cynarynie, która tworzy się w czasie ekstrakcji rośliny. foto by pixabay.com foto by pixabay.com    Od jakiegoś czasu zacząłem mieć straszne kace żołądkowe. Większa ilość spożytego alkoholu i od razu na drugi dzień ból brzucha, rozwolnienie i ogólnie kiepskie samopoczucie. O tej magiczn