Spoko Marocco - Browar Pinta, Browar Piwoteka, AleBrowar (APA z pieprzem)
Zapach jak dla mnie średnio intensywny. Kardamon, chmiel, dużo słodowości. W smaku wyraźny kardamon, chmiel oraz średni lager. Po lekkim ogrzaniu zaczyna wyłazić lekka pieprzność. Wcześniejszych wersji nie piłem, ale spodziewałem się więcej. Myślałem, że będzie petarda gryząca w gardło, a tu nic. Cienizna.
Ocena: 6/10
Saint No More - AleBrowar (Black Double Rye IPA)
Po otwarciu mamy mocny, sosnowy aromat. Do tego dochodzi grejpfrut, żywiczność oraz kawa. Coś wspaniałego. W smaku jest jeszcze lepiej. Cytrusy, kawa, czekolada. W ustach piwo sprawia wrażenie oleistego, ale jest mocno pijalne. Wręcz aksamitne. Goryczka jest średnia, ale zalega. Alkohol jest bardzo dobrze ukryty. Mam jeszcze jedną butelczynę i jakiś czas ją potrzymam w piwnicy.
Ocena: 9/10
Leffe Royale - InBev Belgium
Aromat bananowy, przyprawowy. Lekko śliwkowy. Piwo jest słodkie, korzenne, z delikatną goryczką. W posmaku mamy też suszone morele. Przyjemnie rozgrzewa. Jedyny minus to zbyt wysokie wysycenie, które po jakimś czasie wychodzi nosem. Zdecydowanie lepsze od Leffe Blond.
Ocena: 7/10
Chuck - Browar Solipiwko (APA)
W aromacie mamy dużo chmielu, żywicę, cytrusy oraz nutę słodową. W smaku podobnie jak w aromacie. Do tego dochodzi jeszcze zalegająca, żywiczna goryczka. Ot taka sobie APA na poziomie.
Ocena: 7/10
Bruce - Browar Solipiwko (Double IPA)
Aromat jest intensywny. Mamy w nim grejpfrut, żywicę oraz nutę słodową w tle. W smaku jest bardzo dużo owoców z przewagą tropików. Goryczka wysoka, grejpfrutowa. Piwo jest bardzo oleiste. Wysycenie średnie. Bang, K.O. używając terminologii z boksu. Zostałem pokonany. Każdy łyk rozkładał mnie na łopatki. Bardzo, ale to bardzo dobra DIPA. W ogóle nie czuć tu tych 8,9 % alkoholu. Powiem lepiej, to piwo wchodzi tak dobrze, że tak wysoki woltaż przy chęci wypicia następnego piwa może być zdradziecki.
Ocena: 10/10
Black Bicz - Browar Solipiwko (Imperial Black IPA)
W aromacie przeważają ciemne słody z sosną, do tego dochodzi czekolada oraz chmiel. W smaku jest gorzka czekolada, prażony słonecznik, chmiel. W tle delikatny kwasek. Oleiste z żywiczną goryczką. Wysycenie odpowiednie. Alkohol jest dobrze schowany. Mocno pijalne, ma to czego człowiek szuka w tym stylu. Dobrze poprawia humor. Bruce oraz Black Bicz powinny na stałe zagościć w menu Browaru Solipiwko, w moim na pewno zagoszczą.
Ocena: 9/10
Komentarze
Prześlij komentarz