The Beat From Palookaville - Come Get Ur Lovin
Połączenie rhythm `n` bluesa z wczesnym SKA. W niektórych utworach mamy też nawiązanie do HorrorSka. Buja niesamowicie, szczególnie w słoneczny dzień. Od czasów The Skatalites i Laurela Aitkena żadna płyta w tym klimacie mnie tak nie urzekła.
Batushka - Litourgyia
Rotting Christ - Rituals
Basia Bulat - Good Advice
Basia Bulat to kanadyjska wokalistka, tak tak kanadyjska nie polska. Też na początku popełniłem ten błąd. Indie-folk połączony z popem. Duże wrażenie robi tu wokal artystki. Jest to jej czwarta płyta w dorobku. Płytę cechuje mega doładowanie pozytywnej energii w ciągu dnia. Śpiewa o swoich wpadkach miłosnych, oskarża mężczyzn o kłamstwa, ale robi to z taką werwą i energią, że gdybym nie znał angielskiego to bym powiedział, że każdy tekst jest o czymś wesołym. No i ten głos, coś z Janis Joplin i Patti Smith.
Batushka - Litourgyia
Batushka to zespół pochodzący z Białegostoku, którego członkowie są podobno bardzo znani i grają w znanych zespołach. Zastanawialiście się kiedyś jakby wyglądała black metalowa msza? Tak? To wystarczy posłuchać tej płyty. Mroczna, mistyczna, słuchając ją można odbyć duchową podróż. Czyste szaleństwo!!!
Rotting Christ - Rituals
Zgrzeszę, ale moja przygoda z tym black metalowym zespołem zaczęła się od tej płyty. Tak, wiem, moja wina bardzo wielka wina. Śmiało mogę tu napisać, że jest to jedna z najlepszych płyt tego roku. Płyta przypomina podróż przez piekło. Każde uderzenie w perkusję przywodzi na myśl coś w stylu chłostania. Kwintesencją płyty są wszelakie szepty, krzyki oraz hipnotyzujące melodie. Opętanie połączone z szaleństwem. Ta płyta po prostu łechce moje uszy.
Komentarze
Prześlij komentarz